24 Cze 2011, Pią 23:01, PID: 259340
Ręce trzęsą mi się od zawsze.
Od embriona ?
Całkiem możliwe ; )
I kiedyś się tym bardziej przejmowałam ...ale teraz myślę sobie ,że tragedią to ,to nie jest.
Nie ma co się nakręcać ,że wszyscy patrzą na ręce - mimo ,że patrzą mało kogo to obchodzi.
Uważam ,że gdyby nie trzęsące ręce to fobia nie byłaby dla mnie żadnym problemem.
Bo póki nie widać skutków to nie ma problemu.
Ale z drugiej strony ....trudno ,żeby taka głupota stała się motorem prowadzącym do samodestrukcji .
Od embriona ?
Całkiem możliwe ; )
I kiedyś się tym bardziej przejmowałam ...ale teraz myślę sobie ,że tragedią to ,to nie jest.
Nie ma co się nakręcać ,że wszyscy patrzą na ręce - mimo ,że patrzą mało kogo to obchodzi.
Uważam ,że gdyby nie trzęsące ręce to fobia nie byłaby dla mnie żadnym problemem.
Bo póki nie widać skutków to nie ma problemu.
Ale z drugiej strony ....trudno ,żeby taka głupota stała się motorem prowadzącym do samodestrukcji .