07 Kwi 2013, Nie 23:38, PID: 346221
Można uczyć się panowania nad emocjami i to pewnie mogłaby być do tego okazja, ale kiedy zaczynają buszować w głowie bez opamiętania to nie wiem czy warto przełamywać się tak bardziej na siłę (jeśli nie ma 'bezpiecznego' wsparcia z zewnątrz).
A może pogadać z chłopakiem, przyznać się do paniki i oswoić opcję pozostania w domu jako akceptowalny możliwy wybór. Pewnie pomogło by to rozładować napięcie do znośnego poziomu. Myślę, że po takiej operacji 'decyzję' łatwiej byłoby ewentualnie jeszcze raz przemyśleć.
Wydaje mi się, że podstawa to jednak umiejętne komunikowanie/rozpoznawanie stanów emocjonalnych bliskich osób dlatego raczej nie warto ukrywać ich za bardzo.
A może pogadać z chłopakiem, przyznać się do paniki i oswoić opcję pozostania w domu jako akceptowalny możliwy wybór. Pewnie pomogło by to rozładować napięcie do znośnego poziomu. Myślę, że po takiej operacji 'decyzję' łatwiej byłoby ewentualnie jeszcze raz przemyśleć.
Wydaje mi się, że podstawa to jednak umiejętne komunikowanie/rozpoznawanie stanów emocjonalnych bliskich osób dlatego raczej nie warto ukrywać ich za bardzo.