05 Gru 2012, Śro 19:23, PID: 328873
nlp-coachowie sa drodzy jak cholera, poza tym nie udowodniono naukowo, że to działa. przez lata próbowałem nlp, eft itp. ale nie pomogało. dopiero cbt (terapia kognitywno-behawioralna) przełamał niemoc. choć widzę, że tobie nie pomogło, szkoda, może to nie wina terapii, tylko 'konowała'. może spróbuj acceptance commitment therapy? nie wiem czy po polsku jest jakaś książka.
warto żebyś przeczytał jakąś książkę o relacjach damsko-męskich, poznałbyś pewne mechanizmy, które się nimi rządzą. moje ulubione to 'magic bullets' savoy'a i 'The New and Improved Art of Seduction' ale nie ma raczej tłumaczeń. jest za to inna książka o której piszą (tylko w PL) że wykorzystuje NLP co jest kompletnie nieprawdziwe, ja bym nie kupił po przeczytaniu okładki. nazywa się 'Zwab piękną kobietę do łóżka' (sorry dziewczyny), wiem niemoralne, ale mimo wszystko, polecam, zrozumiesz, że podrywanie na 'siłę' jest nieskuteczne. nie musisz się wkręcać w społeczność 'uwodzicieli' (chyba nawet nie warto, chyba nie byłbyś gotowy do 'masowego' podrywu, zbyt stresujące dla fobika).
oprócz tego warto zapisać się na siłownie i przestać oglądać pornosy (jeśli je oglądasz oczywiście). będziesz lepiej wyglądał i dostaniesz większą motywację żeby rzeczywiście zacząć rozmawiać z kobietami, ryzykować, gdyż wiesz że straciłeś swój wirtualny harem i nie ma wyboru - celibat albo prawdziwa kobieta.
tak swoją drogą to bierzesz 10mg ale czego?
warto żebyś przeczytał jakąś książkę o relacjach damsko-męskich, poznałbyś pewne mechanizmy, które się nimi rządzą. moje ulubione to 'magic bullets' savoy'a i 'The New and Improved Art of Seduction' ale nie ma raczej tłumaczeń. jest za to inna książka o której piszą (tylko w PL) że wykorzystuje NLP co jest kompletnie nieprawdziwe, ja bym nie kupił po przeczytaniu okładki. nazywa się 'Zwab piękną kobietę do łóżka' (sorry dziewczyny), wiem niemoralne, ale mimo wszystko, polecam, zrozumiesz, że podrywanie na 'siłę' jest nieskuteczne. nie musisz się wkręcać w społeczność 'uwodzicieli' (chyba nawet nie warto, chyba nie byłbyś gotowy do 'masowego' podrywu, zbyt stresujące dla fobika).
oprócz tego warto zapisać się na siłownie i przestać oglądać pornosy (jeśli je oglądasz oczywiście). będziesz lepiej wyglądał i dostaniesz większą motywację żeby rzeczywiście zacząć rozmawiać z kobietami, ryzykować, gdyż wiesz że straciłeś swój wirtualny harem i nie ma wyboru - celibat albo prawdziwa kobieta.
tak swoją drogą to bierzesz 10mg ale czego?