18 Lut 2012, Sob 1:40, PID: 292232
Cześć Magda!
Co mogę Ci napisać.To co wiem z własnego doświadczenia, a cierpię od wielu lat na stany depresyjne i fobie. Też miałem długie okresy że wyszedłem. Było naprawdę dobrze. Myślałem że to już nigdy nie wróci, lecz niestety coś się zadziało jakiś impuls i czułem że to dziadostwo powraca.Łudziłem się że to tylko chwilowo i zniknie lecz jednak depresja wracała z całą swoją destruktywną siłą ku mojemu przerażeniu .Z tego co opisujesz to wydaję mi się że Twój chłopak ma właśnie nawrót.A te przypadłości lekarze często kwalifikują do przewlekłych Może dobrze by było aby się zwrócił o pomoc we właściwe miejsce w którym już mu pomogli. Wiem że to musi być bardzo trudne dla ciebie.Współczuję. Wiem też że osoba która jest blisko i akceptuje tę chorą osobę taką jaka jest może być bardzo, bardzo pomocna w wychodzeniu z tego stanu. Może być ogromnym wsparciem.Lecz też musi mieć siłę i odporność i determinację. Siłę i odporność bo te stany oddziałują na zdrowych ludzi. Lecz może warto i z pomocą innych sprzyjających ludzi. Pozdrawiam i trzymam kciuki
Co mogę Ci napisać.To co wiem z własnego doświadczenia, a cierpię od wielu lat na stany depresyjne i fobie. Też miałem długie okresy że wyszedłem. Było naprawdę dobrze. Myślałem że to już nigdy nie wróci, lecz niestety coś się zadziało jakiś impuls i czułem że to dziadostwo powraca.Łudziłem się że to tylko chwilowo i zniknie lecz jednak depresja wracała z całą swoją destruktywną siłą ku mojemu przerażeniu .Z tego co opisujesz to wydaję mi się że Twój chłopak ma właśnie nawrót.A te przypadłości lekarze często kwalifikują do przewlekłych Może dobrze by było aby się zwrócił o pomoc we właściwe miejsce w którym już mu pomogli. Wiem że to musi być bardzo trudne dla ciebie.Współczuję. Wiem też że osoba która jest blisko i akceptuje tę chorą osobę taką jaka jest może być bardzo, bardzo pomocna w wychodzeniu z tego stanu. Może być ogromnym wsparciem.Lecz też musi mieć siłę i odporność i determinację. Siłę i odporność bo te stany oddziałują na zdrowych ludzi. Lecz może warto i z pomocą innych sprzyjających ludzi. Pozdrawiam i trzymam kciuki