23 Sty 2012, Pon 2:06, PID: 290137
Chyba nie odkryję nic nowego jeśli napiszę, że znalezienie kogoś kto się "nie nadaje" nie stanowi problemu. Wśród osób będących w stałym związku 90% się nie nadaje a pozostałe 10% to też nie są ideały.
To co opisuje się tutaj (np. pierwszy post) jako cechy byłbym raczej skłonny określić jako zachowania. Moim zdaniem było by to bardziej użyteczne niż etykietkowanie cechami, które w domyśle są stałe.
Zasadniczo wydaje mi się, że sedno problemów w związku (jak i w dowolnej innej sytuacji) sprowadza się do braku efektywnej, szczerej komunikacji (w obie strony). Ostatecznie jeśli ludzie potrafią się "dogadać" to rozwiązanie każdego problemu jest kwestią współpracy/czasu.
Tak, wiem.. przynudzam
To co opisuje się tutaj (np. pierwszy post) jako cechy byłbym raczej skłonny określić jako zachowania. Moim zdaniem było by to bardziej użyteczne niż etykietkowanie cechami, które w domyśle są stałe.
Zasadniczo wydaje mi się, że sedno problemów w związku (jak i w dowolnej innej sytuacji) sprowadza się do braku efektywnej, szczerej komunikacji (w obie strony). Ostatecznie jeśli ludzie potrafią się "dogadać" to rozwiązanie każdego problemu jest kwestią współpracy/czasu.
Tak, wiem.. przynudzam