24 Sty 2015, Sob 14:33, PID: 431392
Sam kiedyś uważałem, że złe samopoczucie może wynikać z niskiego poziomu testosteronu. Wizyta u endokrynologa nic nie dała. Poszedłem do androloga. Zlecił badania poziomu testosteronu, prolaktyny. Testosteron miałem w normie ale w dolnej granicy. Brałem lek na zbicie prolaktyny, która też była w normie, ale według lekarza mogłaby być niższa. Po pewnym czasie testosteron podniósł się około dwukrotnie. Żadnych zmian jednak nie odczułem, żadnej poprawy samopoczucia, zwiększenia motywacji, agresji w takim pozytywnym sensie.
Poziom testosteronu zależy od wielu czynników. Osoby z tendencją do depresji, wycofane z życia będą miały z reguły mniejszy poziom. Podanie testosteronu, czy innych leków mających na celu zwiększenie jego poziomu, nie pomoże na dłuższą metę, bo nie znikną przyczyny problemu.
Poziom testosteronu zależy od wielu czynników. Osoby z tendencją do depresji, wycofane z życia będą miały z reguły mniejszy poziom. Podanie testosteronu, czy innych leków mających na celu zwiększenie jego poziomu, nie pomoże na dłuższą metę, bo nie znikną przyczyny problemu.