14 Paź 2011, Pią 0:21, PID: 275474
nie leczę się. Chyba kiedyś chciałem iść do psychologa. Nie pamiętam. Czasami wydaje się, że przejdzie samo. Hehe, nie, to naiwne. Jeśli chodzi o przyczyny biologiczne, to nie wykluczam różnych innych rzeczy, nie tylko chemii w mózgu, ale m.in. boreliozy, o co w moich okolicach nie jest trudno. Bardziej prawdopodobne, że to moja wina, bo sobie coś kiedyś ubzdurałem i to dalej idzie tak samo. W każdym razie fobia mi jeszcze nie pomaga