09 Paź 2011, Nie 14:01, PID: 274748
icy napisał(a):Ustaliliśmy, że nie da się jednoznacznie utożsamić metody Gordona z jakimkolwiek przytoczonym przeze mnie schematem.Ja niczego takiego nie ustalałem. Z tych trzech co podałeś, do metody Gordona najlepiej pasuje pozycja nr. 3
icy napisał(a):temat wychowania dzieci jest dla mnie problematyczny i jednocześnie na tyle ważny, że jeśli zdecydował bym się sięgać po lekturę w tej dziedzinie, to jedynie autora darzonego zaufaniem, cieszącego się autorytetemCzyim autorytetem? Tutaj się nie zgadzamy, ponieważ każdy a zwłaszcza powszechnie uznany autorytet uważam za z gruntu podejrzany. Nie uznaję żadnych @#*#$! autorytetów. Jeśli komuś ufam (nie bezgranicznie) to dlatego, że polegam na własnych zdolnościach oceny rzeczywistości. Gdzie się podziewa Wasz 'wysoki poziom sceptycyzmu i czujności" gdy macie do czynienia z 'autorytetem'?
icy napisał(a):Wybacz, ale jeden Twój głos, że pan Gordon "dobrze gada", to dla mnie zbyt mało.Wszystko co tu piszę ma na celu jedynie zwrócić waszą uwagę na istnienie moim zdaniem interesujących alternatyw. Nonsensem było by przekonywać, że 'są właściwe dla Was', sami to możecie oceniać. Jeśli już, to piszę tutaj, że sam jestem przekonany do zalet jakie ma metoda Gordona względem 'metod tradycyjnych' (właściwie to określenie jest nadużyciem dla mnie, bo nie oznacza żadnej wystarczająco logicznie uzasadnionej metody a opiera się bardziej na utartych przesądach).