08 Wrz 2011, Czw 23:10, PID: 270827
Nie jestem specjalistą, ale mogę napisać coś, co wydaje mi się pomoże. Mam znajomą z chorobą afektywną dwubiegunową i ona dostawała SSRI, tyle że tu b. trzeba uważać i "wyczuć", "przewidzieć" zbliżającą się manię. Czyli:
1. te leki (w zbyt dużej (u innego pacjenta nawet ciągle małej) dawce) mogą wywołać faktycznie manię,
2. mimo to podejmuje się (choć, jak możliwość obserwować - ogromne) ryzyko i podaje takie leki chorym w okresie depresji.
Obawiam się Sosen, że to co on ma, to nie jest zaburzenie osobowości, oraz że zaburzenia osobowości można tylko trochę lub "mniej" "nadleczyć" (najczęściej "mniej"; w każdym razie jest to b. trudne - ja to bym porównał jak tłumaczenie sytemu, co to głód).
1. te leki (w zbyt dużej (u innego pacjenta nawet ciągle małej) dawce) mogą wywołać faktycznie manię,
2. mimo to podejmuje się (choć, jak możliwość obserwować - ogromne) ryzyko i podaje takie leki chorym w okresie depresji.
Obawiam się Sosen, że to co on ma, to nie jest zaburzenie osobowości, oraz że zaburzenia osobowości można tylko trochę lub "mniej" "nadleczyć" (najczęściej "mniej"; w każdym razie jest to b. trudne - ja to bym porównał jak tłumaczenie sytemu, co to głód).