07 Sie 2011, Nie 18:32, PID: 265756
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07 Sie 2011, Nie 18:33 przez Pietrek.)
Ty masz 21 lat i płaczesz, że już sobie życia nie ułożysz?
Ja mam prawie 30 lat i też w życiu zmarnowałem kilka sytuacji, też jestem sam, tyle, że ja mam mniejsze szanse by sobie kogoś znaleźć niż Ty. W Twoim wieku jeszcze wszystko jest możliwe, nie gryzłem się mając 21 lat, że nie mam kobiety, co to będzie? Teraz już się tak myśli. Ostatnia kobieta z jaką byłem, rozstała się ze mną i wyszła niedługo za mąż a to wszystko przez to, że jak mi na jakiejś kobiecie zależy i mi się podoba to zawsze się zniechęcam, że i tak nic z tego nie będzie bo za wysokie progi. Wszystko przez moją b. niską samoocenę.
Ja mam prawie 30 lat i też w życiu zmarnowałem kilka sytuacji, też jestem sam, tyle, że ja mam mniejsze szanse by sobie kogoś znaleźć niż Ty. W Twoim wieku jeszcze wszystko jest możliwe, nie gryzłem się mając 21 lat, że nie mam kobiety, co to będzie? Teraz już się tak myśli. Ostatnia kobieta z jaką byłem, rozstała się ze mną i wyszła niedługo za mąż a to wszystko przez to, że jak mi na jakiejś kobiecie zależy i mi się podoba to zawsze się zniechęcam, że i tak nic z tego nie będzie bo za wysokie progi. Wszystko przez moją b. niską samoocenę.