13 Cze 2011, Pon 19:03, PID: 257870
new one, często pogrążamy się, mówię ze swojej perspektywy, bo to jest dla nas jakieś wyjaśnienie poczucia własnej beznadziejności, tego, że tu coś nie wyszło albo nawet, gdy jesteśmy święcie przekonani, że nie wyjdzie i to nas chroni nie tylko przed porażką, ale nawet przed tym, że mogłoby do niej dojść. Ja wiele razy popadam w taką zapaść z czystego lenistwa podejmowania działań. Dobrze wiem, że mogłabym do tego nie doprowadzać. Wiele razy po prostu brałam się za siebie, czy to przy obowiązkach szkolnych czy to przy ludziach i zapominałam o tym stanie