23 Cze 2011, Czw 0:10, PID: 259117
jakis czas temu udałam sie do pewnej młodej pani psycholog. na początku najbardziej interesowało ją to dlaczego zrezygnowałm z terapii u pewnego " wybitnego specjalisty". cuż... chyba była poczatkującą karierowiczką ponieważ jej dociekliwość nie miała nic wspólnego z moimi odczuciami. już na poczatku powiedziałam tej pani , że mam nadzieję być schematowym przypadkiem. Pani albo bardzo dosłownie potraktowała to co powiedziałam albo po prostu recytowała niedawno przeczytane książki do psychologii. ostatecznie zwyciężył mój brak czasu, praca, więc zrezygnowałam. teraz jestem na forum, które jest dostępne zawsze kiedy mam czas