08 Maj 2011, Nie 23:24, PID: 253177
Forum jest dla wszystkich, którzy potrzebują różnego rodzaju wsparcia psychologicznego, czy wygadania się. Jest tematyczne, ale nie betonowe, otwarte na ludzi.
Stres i poboczne problemy świadczą o emocjonalnym zaangażowaniu, a więc nie jest to sprawa błaha, a słowa rzucane na wiatr.
Po pierwsze, musisz być przygotowany na odrzucenie. Nie napisałeś czy jest wolna, jaki ma stosunek do Ciebie i jak osobiste tematy poruszacie. Jeśli wpuszczacie się nawzajem do swoich światów, to może grać na Twoją korzyść. Ale nie musi być szczęśliwego zakończenia. Jednak warto spróbować, w końcu przyjaźń jednostronna nie ma sensu.
Po drugie, może warto spróbować delikatniej? Wielkie słowa często początkowo działają jak straszak, dopiero po jakimś czasie przemyśleń nabierają pozytywnej mocy. Może lepiej zaprosić na spotkanie we dwoje, kino czy knajpa (herbaciarnia, czy zwykły pub z piwem, co woli). To delikatniejsze, a najzwyczajniej nazywa się randką i obydwie strony zaczynają łapać o co chodzi. Jeśli po pierwszej są następne, a do tego z czasem dochodzi odrobina fizyczności (dotyk - trzymanie za ręce, przytulenie, pocałunek na pożegnanie) - to już wiele wiadomo, przy którejś okazji można zdobyć się na Wielkie Słowa.
Po trzecie, jeśli bardzo chcesz zacząć z 'grubej rury', to możesz spróbować listem ręcznie pisanym. Nawet nie musi być wysłany pocztą, możesz dać Jej osobiście w kopercie i powiedzieć by później przeczytała. Taka gierka, dość przyjemna
Jednak jeśli wolisz na żywo - choć jak widać Ci to nie wychodzi - musisz wyczuć moment. Musicie być sami, najlepiej jakoś izolowani od tłumu (czy to ławka gdzieś, gdzie niewiele osób przechodzi, czy jakiś stolik w kącie knajpy). Może być też na spacerze, jeśli trafisz w moment bez przechodniów Jednak list może być ciekawszy (jeśli masz problemy z ortografią, napisz tekst na komputerze, poprawi błędy i przepiszesz ręcznie).
Stres i poboczne problemy świadczą o emocjonalnym zaangażowaniu, a więc nie jest to sprawa błaha, a słowa rzucane na wiatr.
Po pierwsze, musisz być przygotowany na odrzucenie. Nie napisałeś czy jest wolna, jaki ma stosunek do Ciebie i jak osobiste tematy poruszacie. Jeśli wpuszczacie się nawzajem do swoich światów, to może grać na Twoją korzyść. Ale nie musi być szczęśliwego zakończenia. Jednak warto spróbować, w końcu przyjaźń jednostronna nie ma sensu.
Po drugie, może warto spróbować delikatniej? Wielkie słowa często początkowo działają jak straszak, dopiero po jakimś czasie przemyśleń nabierają pozytywnej mocy. Może lepiej zaprosić na spotkanie we dwoje, kino czy knajpa (herbaciarnia, czy zwykły pub z piwem, co woli). To delikatniejsze, a najzwyczajniej nazywa się randką i obydwie strony zaczynają łapać o co chodzi. Jeśli po pierwszej są następne, a do tego z czasem dochodzi odrobina fizyczności (dotyk - trzymanie za ręce, przytulenie, pocałunek na pożegnanie) - to już wiele wiadomo, przy którejś okazji można zdobyć się na Wielkie Słowa.
Po trzecie, jeśli bardzo chcesz zacząć z 'grubej rury', to możesz spróbować listem ręcznie pisanym. Nawet nie musi być wysłany pocztą, możesz dać Jej osobiście w kopercie i powiedzieć by później przeczytała. Taka gierka, dość przyjemna
Jednak jeśli wolisz na żywo - choć jak widać Ci to nie wychodzi - musisz wyczuć moment. Musicie być sami, najlepiej jakoś izolowani od tłumu (czy to ławka gdzieś, gdzie niewiele osób przechodzi, czy jakiś stolik w kącie knajpy). Może być też na spacerze, jeśli trafisz w moment bez przechodniów Jednak list może być ciekawszy (jeśli masz problemy z ortografią, napisz tekst na komputerze, poprawi błędy i przepiszesz ręcznie).