09 Lip 2017, Nie 2:19, PID: 706476
(08 Lip 2017, Sob 21:47)bajka napisał(a): z drugiej strony to jestem po prpstu zazdrosna idąc ulicą, jadąc autobusem, że andżelika i dżesika bez względu na wagę ubierze sukienke/krótkie spodenki, obcasy itd. i nie wygląda, jakby się chciała zapaść pod ziemię (tzn nie przewraca się na krawężnikach i nie wchodzi na osobę, z która idzie, bo idzie za blisko)Też tak mam, zazdroszczę im tej pewności siebie. Ja czasem kupuję coś w stylu sukienki, spódnicy czy innych typowo babskich ciuchów, bo mi się to podoba, ale potem rzadko takie rzeczy noszę. Krótkie spodenki się zdarzają, jeśli jest naprawdę gorąco, bo myślę sobie, że w takich warunkach one będą mniej zwracały uwagę niż długie. Głupie jest myślenie w taki sposób, dążenie do przeciętności, a przecież te "nieprzeciętne" ubrania nosi masa dziewczyn i to wcale nie jest jakieś nietypowe, tylko takie mam wrażenie, że na mnie to wygląda inaczej, nietypowo właśnie, dziwnie, że zwracam na siebie uwagę i jest mi z tym nieswojo. Może to kwestia przyzwyczajenia, może da się z tym oswoić.