10 Sie 2018, Pią 11:55, PID: 758668
(10 Sie 2018, Pią 9:42)USiebie napisał(a): I co tam u Ciebie w okolicy o tym oddziale gadają? Nie mordujom? Czemu nie poszedłeś?Aby ktoś gnoił oddziały psychiatryczne to raczej nie słyszałem. Moja lekarka jest ordynatorem na jednym z oddziałów, a ona jest raczej polecana, więc myślę, że nie jest źle. Szpital leży praktycznie na rogatkach miasta, więc jest to bardzo spokojna okolica. Jest dużo zielonych terenów i pełno dzikich kotów biega.
Ja sam miałem do wyboru, albo iść na oddział całodobowy na terapię grupową (niestety nie ma tam dziennych oddziałów), albo prywatnie na terapię grupową. Wybrałem prywatną, ale niestety mnie wyujali, bo okazało się, że na prywatną nie ma zbytnio innych chętnych.
(10 Sie 2018, Pią 9:42)USiebie napisał(a): Ja to mam spinę tak jak wszędzie, że pojadę i w końcu usłyszę, "co pan w ogóle tu robi, pan przecież nie ma problemów" ujTakie myśli to chyba każdy ma.