28 Paź 2011, Pią 22:20, PID: 277876
temat stary ale jary. No ja jestem alkoholikiem pełną gębą, pije i sam i w towarzystwie. Jak patrze na to ile to aż się dziwie że jeszcze żyje i ze nikt w domu tego nie zauważył. w ciągu potrafię wypić 0,7 wódki dzień w dzień. zaczęło się od oswajania stresujących spraw, przed telefonem, przed wyjściem gdzieś itd. Teraz to czysta choroba i uzależnienie bo mi już żadne powody nie są potrzebne po prostu pije codziennie. Może zanim przez to się wykończę uda mi się rzucić. Mam zaledwie 27 lat a trwa to nieprzerwanie od...hmm...20 roku życia.