22 Lis 2008, Sob 22:26, PID: 92530
U mnie akurat to było "dobre", że matka przyłapała go wcześniej na zdradzie Więc wina była ewidentnie jego. Chociaż obiektywnie patrząc pół na pół. Oni już dawno ze sobą nie żyli, tylko się żarli.
Ktoś musi pójść na ustępstwo i się wyprowadzić. Szkoda, że twój stary tak wszystko zlewa. Z jego strony liczyć na to nie można. Więc tutaj ruch należy do mamy. Można zrobić tak, że stary spłaciłby wam połowę mieszkania. Różne myki są.
Ktoś musi pójść na ustępstwo i się wyprowadzić. Szkoda, że twój stary tak wszystko zlewa. Z jego strony liczyć na to nie można. Więc tutaj ruch należy do mamy. Można zrobić tak, że stary spłaciłby wam połowę mieszkania. Różne myki są.