05 Gru 2009, Sob 14:24, PID: 188622
Nie wiem czy też tak macie , ale ja dzięki notowaniu swoich myśli zauważyłem pewien schemat . Często , po tym co powiedziałem zaczynam sobie wmawiać jakie to głupie itd. tzn może to nie jest obrane w słowa ale czuję ogromny wstyd , jakbym powiedział coś żenującego i nie dość dobrego , wtedy zaczynam się rozglądać na ludzi i wnioskować po ich minach co o mnie myślą i jak pewnie wiecie nie wkręcam sobie nic pozytywnego . Jak sobie z tym radzę pytacie , a więc postanowiłem nie odczuwać wstydu tak po prostu obojętnie co powiem nie obwiniam się za to . U mnie to wiąże się z pewną dozą perfekcjonizmu , w którym to boję się przede wszystkim swojej oceny a nie innych jak to kiedyś mi się wydawało . I tak to wygląda , że negatywną ocenę na swój temat przypisuje potem w myślach innym ludziom . Takie nowe nastawienie pozwala mi na dużo więcej luzu . W przypadku jedzenia w miejscach publicznych bądź na zakupach w supermarkecie zadaję sobie pytanie " Co by mogło wydarzyć się najlepszego według mnie , czego bym chciał , żeby ten lęk minął " . Odpowiedź jest prosta : wszystko jest w porządku tak jak jest , bo czy można jakoś finezyjnie robić zakupy w supermarkecie , czy tego bym chciał?