27 Paź 2009, Wto 8:20, PID: 183147
ja nikogo nie mam,bo jak sobie pomysle że miałabym z kimś spędzać dużo czasu to rezygnujuje.Mimo ,że mi się ktoś podoba i ja mu też i chciał by być ze mną to raczej zrezygnuje.Dla mnie to nie będzie przyjemnośc tylko męczarnia.Wstydze się samej siebie.Chcę zostać sama ze sobą,bo wstyd mi się odkrywać przed kimś.Zauważyłam,u siebie też takie odczucie wstrętu do tej osoby,bo wiem,że mu sie podobam.Chcę go unikać,bo nie mogę na niego patrzeć.Zawsze mam takie odczucie jak ktoś jest mną zainteresowany.Na samą myśl robi mi się niedobrze,są też momenty gdy mi to mija.Dodam,że mam 30 lat i na pewno będę sama na własne zyczenie.Z jednej strony nie chce a z drugiej chce.Ale jak pomyśle o spotkaniach o spędzaniu czasu ze sobą,o tym,że ktoś ma mnie widzieć we wszystkich życiowych sytuacjach,to mi się odechciewa.Nie chcę odkrywać sie przed innymi