11 Paź 2009, Nie 20:46, PID: 180480
Nie miałam żadnych obaw przed wyjazdem na studia.Kurcze,nawet się cieszyłam i to strasznie.Wymarzone miasto,wymarzona uczelnia...I nie jest zle
Miasto pokochałam od razu,gorzej z ludzmi(ale nie czuję jakiegoś wewnętrznego musu skumania się z nimi)
Miasto pokochałam od razu,gorzej z ludzmi(ale nie czuję jakiegoś wewnętrznego musu skumania się z nimi)