18 Wrz 2008, Czw 21:24, PID: 67517
Polecałbym mimo wszystko nie praktykowanie na własną rękę, tylko pod okiem kogoś doświadczonego, i najlepiej w grupie praktykujących. W Polsce takich grup jest pełno, do wyboru do koloru. Wydaje mi się, że jest to szczególnie ważne dla ludzi z fobiami społecznymi czy innymi zaburzeniami.Warto na samym początku się na to zdecydować, bo pod wpływem medytacji (a szczególnie vipassany lub podobnej) mogą wyjśc na powierzchnię różne neurozy, o których wcześniej nie mieliście pojęcia. Dobrze jest wtedy porozmawiać o swoich trudnościach z nauczycielem, dzięki temu łatwiej będzie wam je przezwyciężyć. To, że wychodza takie neurozy na powierzchnię to jest dobry znak, ale ktoś kto ma silne nawyki ucieczkowe, może sobie z tym nie poradzić samemu.
Ja od niedawna dopiero praktykuję z nauczycielem, i nawet powiedziałem mu przed spotkaniem, że boję sie ludzi, itp., dzięki temu łatwiej mi się z nim późnej rozmawiało, nie musiałem niczego udawać, itp.
Ja od niedawna dopiero praktykuję z nauczycielem, i nawet powiedziałem mu przed spotkaniem, że boję sie ludzi, itp., dzięki temu łatwiej mi się z nim późnej rozmawiało, nie musiałem niczego udawać, itp.