10 Sty 2012, Wto 22:58, PID: 288303
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10 Sty 2012, Wto 23:10 przez nord.)
Zauważyłem u siebie i to niejednokrotnie, że po medytacji praktycznie całą noc nie mogę spać lub śpię półsnem, poza tym pocę się. Zdarza się tak gdy mimo, że jestem spokojny na siłę próbuję medytować, a zazwyczaj medytuję żeby się wyciszyć gdy własnie jestem spięty. Chyba też wywieram na siebie za dużą presję że medytacja musi podziałać i mam być po niej maksymalnie odprężony. Przy okazji pytanie czy trzeba się koniecznie na czymś skupiać podczas medytowania czy pozwolić żeby myśli swobodnie przepływały ?