21 Gru 2022, Śro 20:59, PID: 864544
Kiedyś bardziej się cieszyłam świętami. Lubiłam składać życzenia, przytulić się. To była taka miła okazja, żeby zatrzymać się przy drugiej osobie, pomyśleć, czego potrzebuje, co by ją uszczęśliwiło. W tym roku stresuję się przed Wigilią i koniecznością łamania opłatkiem z rodziną. Wszystkie te życzenia wydają się takie ... Nie wystarczy "spełnienia marzeń"? Chyba popłaczę się ze śmiechu, jak znowu usłyszę niektóre życzenia.