25 Maj 2022, Śro 16:35, PID: 858866
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25 Maj 2022, Śro 16:37 przez Gorylcio.)
Cytat:Jeżeli nie odczuwasz tych rzeczy przed podjęciem jakiegoś ryzyka, to znaczy że albo nie myśliszNapisałem, że mam objawy objawy somatopsychiczne i właśnie chciałbym się ich pozbyć. Widzę jak zachowują się policjanci czy strażacy - w ogóle nie widać po nich jakiegokolwiek stresu czy jakichś obaw, gdy muszą interweniować czy nawet jeśli nic się nie dzieje(ja czasem nawet się spinam, gdy nic się nie dzieje, bo w podświadomości jest jakaś obawa, że zawsze może coś się wydarzyć). Od niektórych policjantów czy strażaków, to nawet bije ta pewność siebie i wyluzowanie.
(głupota, brawura) albo jesteś zaburzony.
A ja może nie trząsłbym się jak galereta, ale zaraz po ruchach, wyrazie twarzy i mowie, było by widać, że jestem zestresowany/wystraszony.
Ja na szczęście nie muszę bezpośrednio interweniować w sytuacjach ryzykownych czy jawnie niebezpiecznych, ale gdybym znalazł się gdzieś w nieodpowiednim czasie, to wolałbym, aby ten ktoś się stresował na mój widok i czuł niepewnie, niż on miałby górować, bo widziałby mój strach. Myślę, że strachem bym bardziej prowokował i tutaj powstaje błędne koło u mnie.
Już nawet nie chodzi o kwestie pracy, ale nawet normalnie w życiu codziennym chciałbym mniej reagować stresem na pewne osoby czy sytuacje.