28 Lip 2010, Śro 23:18, PID: 216475
Mam to, ale nie zawsze. Po prostu jeżeli chodzi o jakąś czynność, której nie lubię robić, np. wypracowanie z polskiego, na które kompletnie nie mam pomysłu. Albo sprzątanie pokoju (z tym jednak jest mniejszy problem, bo nie wymaga kreatywnego pomysłu, ale troche motywacji, że im prędzej sie posprząta, tym szybciej pokój będzie ładny). To bywa okropne - ma się na wykonanie czegoś załóżmy tydzień. I robi się wszystko inne, mówiąc sobie, że zaraz się to zrobi, a robi sie dosłownie w ostatniej chwili.