24 Lut 2021, Śro 11:30, PID: 838231
Moje nabrało jak znalazłem. Ale w jednej chwili ktoś potrafi to wszystko przekreślić. Ja jestem zdania i zawsze byłem, że jak komuś zależy to o to walczy. Ja wierzyłem, że to przetrwamy miałem nadzieje chodziłem na tą terapię chciałem by się poskładało. Ale ona sobie po tym wszystkim potrafi napisać, że dla niej to już nie to i ona nie chce być w żadnym zwiazku z nikim. Świetnie i zostawia mnie z całym tym bólem po sobie. To mnie po prostu zabiło, to już nie jestem ja. Ne wiem czy kiedykolwiek będę w stanie pójść w miejsca gdzie byłem z nią szczęśliwy.
Jak masz podobne problemy, bo w sumie masz. To może masz ochotę czasem pogadać? Masz discorda?
Jak masz podobne problemy, bo w sumie masz. To może masz ochotę czasem pogadać? Masz discorda?