17 Gru 2020, Czw 0:42, PID: 833500
(16 Gru 2020, Śro 21:31)kartofel napisał(a): @Eskapista2 totalnie rozumiem.Przynajmniej potrafisz udawać. Marne to pocieszenie, ale ja już nawet tego nie potrafię. Stałem się opryskliwy i niemiły bez wyraźnego powodu. Powiedzialbym, że maska która nosiłem tyle czasu niemal doszczętnie się już skruszyła, a ja cholernie boję się odsłonic to co skrywa.
W czasach szkolnych koleżanki śmiały się ze mnie, że mam nienawiść do ludzkości wypisaną na twarzy, ale teraz jestem mistrzynią udawanej uprzejmości i najmilszym człowiekiem na świecie. Czasem jak się słyszę, to mam ochotę strzelić sobie plaskacza. Również staram się robić i mówić wszystko, czego oczekują inni ludzie, a w konsekwencji ciągle się unieszczęśliwiam.
Jeśli chodzi ogólnie o wyrażanie uczuć, to jestem bardzo poblokowana. Tłumię w sobie zarówno pozytywne, jak i negatywne emocje. I jest ich mnóstwo.
A tłumienie emocji jest straszne. Co ja bym dał, aby czasami móc się rozryczec jak baba i wypłakać ten syf z siebie