24 Lis 2020, Wto 15:50, PID: 832533
Może to będzie brzmiało słabo z mojej strony, ale nigdy nie bierz się za dziewczyny z cudzym dzieckiem! Życie jest krótkie i tylko jedno... Ona teraz szuka sobie kogoś, kto ją przygarnie pod dach i utrzyma. Nie licz na prawdziwą miłość, ponieważ to będzie zwykły rachunek zysków i strat z jej strony. Jeżeli chcesz być bankomatem i ją utrzymywać razem z dzieckiem to Twój wybór, ale pamiętaj, że jej dziecko zawsze będzie najważniejsze, a jak trafi się ktoś lepszy ktoś, kto odważy się ją przygarnąć, to szybko przeskoczy z gałęzi na gałąź. Może być też tak, że jak się już wprowadzi i nie będziecie się dogadywać, to będziesz mieć duży problem z tym, żeby się jej pozbyć, ponieważ nie będzie miała dokąd pójść.
W ogóle ona gdzieś pracuje? Pewnie jest mamą na pełen etat? Dasz radę utrzymać mieszkanie i trzy osoby z jednej pensji? Wiesz, że małe dzieci nie siedzą całe dnie w kartonie, tylko wymagają ciągłej uwagi i, że nie będziesz mieć za bardzo spokoju, żeby odpocząć po pracy?
Ja bym nie potrafił być wyrozumiały i cierpliwy wobec cudzego dziecka w domu...
W ogóle ona gdzieś pracuje? Pewnie jest mamą na pełen etat? Dasz radę utrzymać mieszkanie i trzy osoby z jednej pensji? Wiesz, że małe dzieci nie siedzą całe dnie w kartonie, tylko wymagają ciągłej uwagi i, że nie będziesz mieć za bardzo spokoju, żeby odpocząć po pracy?
Ja bym nie potrafił być wyrozumiały i cierpliwy wobec cudzego dziecka w domu...