14 Wrz 2020, Pon 22:29, PID: 828304
Erhh alee jag to jak to, przecież jak wieść forumowa niesie tylko z no-lifem da się stworzyć wartościowe niesplamione hedonizmem bractwo dusz? Ewidentnie muszę przyjechać na jakieś spotkanie.
---
A ja tam Zasiowi tego zazdroszczę. We mnie nigdy dziewczyny się nie zauroczyły, zauroczyły się w kimś kogo grałem. Przystojny sympatyczny facet który na dodatek stresuje się w mojej obecności (jejku!). Jakby taka dziewczyna jednak znała mnie takiego jakim jestem na prawdę, to jednak byłoby dużo łatwiej przełamać bariera którą jest dla mnie jakakolwiek bliskość emocjonalna czy fizyczna.
---
A ja tam Zasiowi tego zazdroszczę. We mnie nigdy dziewczyny się nie zauroczyły, zauroczyły się w kimś kogo grałem. Przystojny sympatyczny facet który na dodatek stresuje się w mojej obecności (jejku!). Jakby taka dziewczyna jednak znała mnie takiego jakim jestem na prawdę, to jednak byłoby dużo łatwiej przełamać bariera którą jest dla mnie jakakolwiek bliskość emocjonalna czy fizyczna.