20 Sie 2020, Czw 13:52, PID: 826465
Jeszcze problem jest taki, zapomniałam wspomnieć, że lekarz musi wypisać receptę na dokładnie taką szczepionkę, jaką kupuje się w aptece (farmaceuci nie wydają specjalnie zamienników, nie ma też recepty na szczepionkę"przeciwko grypie" w takim ogólnym znaczeniu, musi być nazwa leku).
I dlatego ja najpierw pytam w aptekach co mają lub co mogą zamówić, potem do lekarza po receptę (na to co będę mogła realnie dostać), no a potem cała reszta. Pójście od razu po receptę może zostawić człowieka z receptą na lek-widmo.
I dlatego ja najpierw pytam w aptekach co mają lub co mogą zamówić, potem do lekarza po receptę (na to co będę mogła realnie dostać), no a potem cała reszta. Pójście od razu po receptę może zostawić człowieka z receptą na lek-widmo.