20 Paź 2020, Wto 19:13, PID: 830513
@Enigma23
nie chcę być niegrzeczny, ale tym wpisem dajesz przykład kolejnego problemu jaki dotyczy podejścia znachorskiego do psychoterapii tj. podchodzenia do definicji w sposób bardzo luźny, z czego wychodzi poplątanie z pomieszaniem.
1) mówiłem o wyparciu, a nie zaprzeczeniu. To że ludzie mogą zniekształcać wspomnienia czy postawy jest faktem. Jednym z najlepiej przebadanych przykładów jest teoria dysonansu poznawczego.
2) w psychoterapii poznawczo-behawioralnej nie ma miejsca na wyparcie. Teoria CBT opiera się na innym paradygmacie
3) przykład tej kobiety z YT, to znowu ten sam problem: tj luźne tworzenie definicji zjawiska, która pasuje do własnych przemyśleń. To jest trochę tak jakby przeczytać pierwszy rozdział książki i dopowiadać sobie jej zakończenie. Musze przyznać, że tutaj efekt brzmi całkiem OK: wewnętrzne dziecko, to po prostu spontaniczność, której może komuś brakować. Popieram trening spontaniczności ludziom nadmiernie sztywnym. Ciężko się nie zgodzić.
p.s. 1 co do intuicji, to jest to bardzo przydatny proces umysłowy, ale niestety może łatwo wprowadzić w błąd. Intuicję lepiej traktować jako źródło inspiracji, metodę na wyznaczanie hipotetycznych ścieżek niż jako metodę podejmowania decyzji.
p.s. 2 problemem traum nie jest wyparcie, a wręcz coś zupełnie przeciwnego - można by powiedzieć, że jest to niemożność "zapomnienia" traumy oraz gwałtownych emocji i myśli z nią związanych
p.s.3 popieram terapeutkę, która mówi że generalnie nie ma złych emocji
nie chcę być niegrzeczny, ale tym wpisem dajesz przykład kolejnego problemu jaki dotyczy podejścia znachorskiego do psychoterapii tj. podchodzenia do definicji w sposób bardzo luźny, z czego wychodzi poplątanie z pomieszaniem.
1) mówiłem o wyparciu, a nie zaprzeczeniu. To że ludzie mogą zniekształcać wspomnienia czy postawy jest faktem. Jednym z najlepiej przebadanych przykładów jest teoria dysonansu poznawczego.
2) w psychoterapii poznawczo-behawioralnej nie ma miejsca na wyparcie. Teoria CBT opiera się na innym paradygmacie
3) przykład tej kobiety z YT, to znowu ten sam problem: tj luźne tworzenie definicji zjawiska, która pasuje do własnych przemyśleń. To jest trochę tak jakby przeczytać pierwszy rozdział książki i dopowiadać sobie jej zakończenie. Musze przyznać, że tutaj efekt brzmi całkiem OK: wewnętrzne dziecko, to po prostu spontaniczność, której może komuś brakować. Popieram trening spontaniczności ludziom nadmiernie sztywnym. Ciężko się nie zgodzić.
p.s. 1 co do intuicji, to jest to bardzo przydatny proces umysłowy, ale niestety może łatwo wprowadzić w błąd. Intuicję lepiej traktować jako źródło inspiracji, metodę na wyznaczanie hipotetycznych ścieżek niż jako metodę podejmowania decyzji.
p.s. 2 problemem traum nie jest wyparcie, a wręcz coś zupełnie przeciwnego - można by powiedzieć, że jest to niemożność "zapomnienia" traumy oraz gwałtownych emocji i myśli z nią związanych
p.s.3 popieram terapeutkę, która mówi że generalnie nie ma złych emocji