01 Mar 2020, Nie 0:55, PID: 816654
Wydaję mi się, że posiadanie czegoś, co jest dla mnie ważne. Obecnie studia są taką rzeczą. Poczucie, że działam. To, że mam osoby do których mogę się zwrócić z problemem (kiedyś tego nie miałam). Ostatnio zdałam sobie sprawę z tego, że jestem trochę zależna od nastroju bliskich mi osób. Kiedy widzę, że stają się "chłodniejsze", albo mają "gorszy nastrój" itp., to automatycznie siebie winię i sama zaczynam mieć gorszy dzień. Dlatego powtarzam sobie, że Ja jestem Sobą, więc nie mogę brać odpowiedzialności za Kogoś. Próbuję się skupić na rozmowie z większą ilością osób, z którymi mam kontakt koleżeński i próbować budować nowe relacje. Jestem cierpliwa i zobaczę, co z tego wyjdzie.
W tym roku dałam sobie większą wiarę w siebie, bo w poprzednim czułam się jak POWIETRZE. Nie czułam, że zrobiłam coś pożytecznego.
W tym roku dałam sobie większą wiarę w siebie, bo w poprzednim czułam się jak POWIETRZE. Nie czułam, że zrobiłam coś pożytecznego.