27 Lis 2019, Śro 9:33, PID: 811528
Trudne pytanie. Na Twoim miejscu w ogóle bym się starała za bardzo nie wkręcać w czysto wirtualną znajomość w takim romantycznym sensie. Wirtualne przyjaźnie moim zdaniem są jak najbardziej możliwe, ale wirtualny związek... hm. Mam do tego bardzo sceptyczne podejście. Wydaje mi się, o ile dobrze pamiętam, że już kiedyś wkręciłaś się w taką relację na odległość, gdzie przez długi czas w ogóle się nie widzieliście. Czy nie lepiej byłoby poznać kogoś na miejscu, mieszkającego w Twoich okolicach? Początkowo przez internet, jeśli tak jest Ci łatwiej, ale z możliwością szybszego przeniesienia relacji do "realu"?
Może czułabyś się pewniej, gdybyś miała tę drugą osobę bliżej siebie i na co dzień (czy tam raz na tydzień na przykład) w realnym życiu? Wtedy łatwiej stwierdzić i uwierzyć w to, że ktoś jest zaangażowany emocjonalnie i traktuje relację poważnie. Przekładałoby się to na większe zaufanie do drugiej osoby i mniejszą skłonność do zazdrości. Tak mi się wydaje. Ja bym się czuła dużo bardziej niepewnie w relacji czysto wirtualnej.
Może czułabyś się pewniej, gdybyś miała tę drugą osobę bliżej siebie i na co dzień (czy tam raz na tydzień na przykład) w realnym życiu? Wtedy łatwiej stwierdzić i uwierzyć w to, że ktoś jest zaangażowany emocjonalnie i traktuje relację poważnie. Przekładałoby się to na większe zaufanie do drugiej osoby i mniejszą skłonność do zazdrości. Tak mi się wydaje. Ja bym się czuła dużo bardziej niepewnie w relacji czysto wirtualnej.