26 Lis 2019, Wto 20:14, PID: 811497
Na pewno są różnice na oddziałach dziennych. Też byłem na dziennym we Wrocławiu i z perspektywy czasu bardzo miło to wspominał. Czułem się w tamtym okresie dobrze, odblokowały mi się pewne emocje. Nie było aż tak dużo psychodramy i innego typu zadań niż psychoterapia grupowa i indywidualna. Bywało ciężko z przebiciem się kiedy już chciało się coś powiedzieć, bo były również atencyjne osoby z różnymi problemami. A średnia wieku nie wiem nawet jaka była ale najmłodsza osoba miała coś koło 20 a najstarsza około 50. Raczej było więcej młodych. No i na koniec dostaliśmy diagnozę na piśmie więc to już jakiś dokument tak w razie w. No niestety w Polsce lipa jest, że trzeba mieć to ubezpieczenie, żeby na taki oddział się zapisać lub choćby właśnie do psychologa na NFZ. To była terapia grupowa na oddziale leczenia nerwic ale wydaje mi się, że najwięcej osób było tam z depresją i różnymi zaburzeniami osobowości.