31 Paź 2019, Czw 5:50, PID: 809276
Mi wizja takiego otwartego związku zdecydowanie się nie podoba. Ciekawe jakby to miało wyglądać. Ja jako osoba rozmawiając o wszystkim miałbym przy np. kolacji pytać się swojej partnerki jak tam wczoraj ten seksik z tym facetem, którego mi ostatnio przedstawiłaś się udał? W ilu pozycjach to zrobiliście jak Ci się podobało ? p czy ta otwartość miałaby polegać na kompletnej ignorancji tego z kim sypia nasz partner i nie wnikanie w jego sprawy lozkowe? Ale znowu pytanie co to za otwartość?
"[size=xx-large]Jakoś tak w naszej kulturze przyjęło się, że seksualność wiąże się z silnym przywiązaniem, silnymi emocjami"[/size]
[size=xx-large]Jakoś tak? Z tej seksualności właśnie wynika to co napisałaś. No chyba, że ktoś ma 20 partnerów na miesiąc to faktycznie wszystko mu jedno i nie czuje żadnych emocji. [/size]
[size=xx-large]Moim zdaniem seks nie jest najistotniejszy w związku, ale jest jego dopełnieniem i tworzy spójną całość w stworzeniu udanego i trwałego związku. [/size]
"[size=xx-large]Jakoś tak w naszej kulturze przyjęło się, że seksualność wiąże się z silnym przywiązaniem, silnymi emocjami"[/size]
[size=xx-large]Jakoś tak? Z tej seksualności właśnie wynika to co napisałaś. No chyba, że ktoś ma 20 partnerów na miesiąc to faktycznie wszystko mu jedno i nie czuje żadnych emocji. [/size]
[size=xx-large]Moim zdaniem seks nie jest najistotniejszy w związku, ale jest jego dopełnieniem i tworzy spójną całość w stworzeniu udanego i trwałego związku. [/size]