28 Paź 2019, Pon 14:36, PID: 809037
Jak to jest u Was tzw "small talk'iem"? Mnie osobiście męczy na dłuższą metę i wolę się wycofać, słuchać i przytakiwać. Nie przerywam, bo wychodzę z założenia, że z tej często zwykłej paplaniny zawsze można coś małego jednak wynieść. Co do zainteresowań, to tu już jest inaczej. Konkretny temat i tutaj mogę prowadzić nawet 10 minutowy monolog. Może w tym tkwi jeden z haczyków? Małomówność wynikająca z innego podejścia do rozmowy? Nakierowani jesteśmy bardziej na konkret?
@Piesek czułeś, że inni Cię słuchają kiedy byłeś rozmowniejszy? Może straciłeś cierpliwość?
@Piesek czułeś, że inni Cię słuchają kiedy byłeś rozmowniejszy? Może straciłeś cierpliwość?