07 Lis 2019, Czw 8:52, PID: 809915
Trzeba sobie wyrobić nawyk. Jak ktoś ma na 8 rano w poniedziałki, to najlepiej żeby od piątku do niedzieli też wstawał tak jak do pracy. Poza tym zrezygnować na jakiś czas z ekranów przed snem, zamiast tego poczytać książkę czy nie wiem, przygotować sobie ubrania na jutro, albo coś zapisać i po tym iść do łóżka spać od razu. Nie pomaga też jedzenie przed snem, zwłaszcza tłustych lub słodkich rzeczy.
Jak się nie chce wstawać bo życie przytłacza, to fajnie by było ustawić sobie budzik na 10 min wcześniej i przeznaczyć ten czas na jakieś uspokojenie, krótką medytacje, powtarzanie sobie, co mnie czeka, ale nie nakręcając się od razu tylko spokojnie sobie tłumaczyć jakie czynnności muszę dziś zrobić, że jak je wykonam to będę mieć spokój itd.
Ja zawsze nastawiam sobie 3 budziki, jeden 10 minut wcześniej, drugi w punkt, a trzeci tak żeby mi został minimalny czas na ogarniecie, zwykle to jest pół godziny albo 45 min, w zależności gdzie musze jechać. No i budzik (telefon) kładę na samym końcu pokoju.
Jak się nie chce wstawać bo życie przytłacza, to fajnie by było ustawić sobie budzik na 10 min wcześniej i przeznaczyć ten czas na jakieś uspokojenie, krótką medytacje, powtarzanie sobie, co mnie czeka, ale nie nakręcając się od razu tylko spokojnie sobie tłumaczyć jakie czynnności muszę dziś zrobić, że jak je wykonam to będę mieć spokój itd.
Ja zawsze nastawiam sobie 3 budziki, jeden 10 minut wcześniej, drugi w punkt, a trzeci tak żeby mi został minimalny czas na ogarniecie, zwykle to jest pół godziny albo 45 min, w zależności gdzie musze jechać. No i budzik (telefon) kładę na samym końcu pokoju.