06 Lip 2019, Sob 17:57, PID: 798038
Fakt, że odpisuję po miesiącu ale niech to będzie dalszy ciąg. Idę 10-tego znów do psychiatry więc (o ile dotrę) to może on coś poradzi nie chcę się nastawiać ale ostatnio byłem to dał leki, wiele nie mówił czułem się po wyjściu gorzej niż przed. Może ta terapia to nie taki zły pomysł ale nie wiem. Heh ostatnio nie jestem w stanie nic robić, od ponad 2 miesięcy próbuję kupić okulary korekcyjne i niestety nie daje rady. Przestałem się normalnie odżywiać, jem non stop syf ze sklepu a jedyna rzecz jaka mi się udaje to utrzymanie pracy, póki co jeszcze się nie zwolniłem ale kilka razy byłem już na skraju. Jest mi smutno, jestem na siebie zły, że nie potrafię sobie z tym wszystkim poradzić i ciągle tylko gdzieś błądzę jak zagubione dziecko. Nawet przez internet nie potrafię nawiązać z kimś rozmowy, to dobijające. Przychodzę z pracy, i jedyne co robię to śpię/gram/przegladam internet na tym zamyka się mój dobowy cykl. Próbuję to czasem zmienić i nawet się udaje ale potem znów to samo. Heh no nic widocznie trzeba się przyzwyczaić. Mimo wszystko mam nadzieję, że kiedyś z tego wyjdę i po prostu będę mógł przynajmniej w małym stopniu cieszyć się życiem.