06 Maj 2019, Pon 0:22, PID: 791188
Heh, dawniej gromadziłem dosłownie wszystko i ciężko mi było wyrzucić nawet np. stare zeszyty nie mówiąc o jakichś zabawkach itp., miałem mnóstwo bezużytecznych śmieci wszędzie i z niczym nie potrafiłem się pożegnać. W ogóle byłem bardzo sentymentalny, zwłaszcza jeśli chodzi o czas dzieciństwa albo jakieś konkretne miejsce typu dawny pokój, podwórko, drzewo itp. Ale jakoś tak z czasem mi przeszło, z każdym sprzątaniem wyrzucałem coraz więcej i teraz raczej już nie czuję przywiązania do rzeczy materialnych. A na pewno nie przypisuję wartości sentymentalnej śmieciom. :-) Oczywiście mam trochę jakichś starych pudeł z czymś, które mógłbym wyrzucić ale mi się nie chce, dinozaury z dzieciństwa albo książki których już raczej nie przeczytam, ale nie mam ciśnienia żeby się ich pozbywać. Mimo wszystko większości rzeczy bym się pozbył bez problemu gdyby była taka konieczność.