21 Kwi 2019, Nie 13:07, PID: 789669
Pozwolę sobie skomentować tylko temat Tindera i tego, że uważacie się za brzydkich. W temacie podrywu nie jestem ekspertem, więc będę siedzieć cicho.
Tinder czy inne duże portale społecznościowe dzięki wysokiej liczbie korzystających z nich osób bardzo uśredniają gusta przez co faktycznie osoby o najbardziej klasycznej urodzie szczególnie w dużych miastach mają tam największe szanse. Dlatego ten system wydaje mi się trochę prymitywny, bo przecież ci modele i modelki gdzie nie pójdą, tam będą mieli doże szanse na znalezienie przynajmniej towarzystwa na wieczór. Nie podoba mi się też sama forma prezentowania tam użytkowników - człowiek ma przecież o wiele więcej do zaoferowania niż zdjęcie i kilka słów o sobie i tym czego szuka na tym portalu... Wiem, że nie powiem tu nic odkrywczego, ale twarz to nie wszystko... często przeważający dla zauroczenia się kimś jest jakiś mały gest, mimika, czy nawet to w jaki sposób ktoś trzyma filiżankę z kawą. Nie wiem jak mają inne kobiety (chętnie się dowiem), ale mi ciężko byłoby zdecydować się na kontakt z kimś, o kim wiem tak niewiele. Z założenia zresztą Tinder miał początkowo służyć do zawierania niezobowiązujących znajomości i chyba tylko do tego mi pasuje, bo w tym przypadku dla niektórych największe znaczenie może mieć wygląd.
Co do bycia brzydkim, to polecam w ogóle wykreślić sobie ze słownika "brzydki człowiek". To okrutnie subiektywne - istnieje tyle małych cech, dzięki którym ktoś może uznać was za atrakcyjnych, że szok. Tak samo jest wiele niekonwencjonalnych typów urody, które spodobają się 1/10 osób. Ktoś już pisał wcześniej o wrzucaniu zdjęć zrobionych przez inne osoby i to jest super pomysł nawet jeśli nam się te foty nie podobają, bo uwydatniają cechy, których my akurat w sobie nie lubimy, a kto inny może przeciwnie uznać je za nasze najlepsze. Sama mam tak, że podobam się sobie prawie tylko na zdjęciach zrobionych sobie samej lub zapozowanych w taki sam sposób, podczas gdy inni często mi mówią, że wyglądam lepiej na tych, na które patrzę z myślą "fuj, co to za ryj". Polecam fanpage na FB "ciekawie brzydcy mężczyźni" - zdziwicie się co potrafi podobać się dziewczynom.
Tinder czy inne duże portale społecznościowe dzięki wysokiej liczbie korzystających z nich osób bardzo uśredniają gusta przez co faktycznie osoby o najbardziej klasycznej urodzie szczególnie w dużych miastach mają tam największe szanse. Dlatego ten system wydaje mi się trochę prymitywny, bo przecież ci modele i modelki gdzie nie pójdą, tam będą mieli doże szanse na znalezienie przynajmniej towarzystwa na wieczór. Nie podoba mi się też sama forma prezentowania tam użytkowników - człowiek ma przecież o wiele więcej do zaoferowania niż zdjęcie i kilka słów o sobie i tym czego szuka na tym portalu... Wiem, że nie powiem tu nic odkrywczego, ale twarz to nie wszystko... często przeważający dla zauroczenia się kimś jest jakiś mały gest, mimika, czy nawet to w jaki sposób ktoś trzyma filiżankę z kawą. Nie wiem jak mają inne kobiety (chętnie się dowiem), ale mi ciężko byłoby zdecydować się na kontakt z kimś, o kim wiem tak niewiele. Z założenia zresztą Tinder miał początkowo służyć do zawierania niezobowiązujących znajomości i chyba tylko do tego mi pasuje, bo w tym przypadku dla niektórych największe znaczenie może mieć wygląd.
Co do bycia brzydkim, to polecam w ogóle wykreślić sobie ze słownika "brzydki człowiek". To okrutnie subiektywne - istnieje tyle małych cech, dzięki którym ktoś może uznać was za atrakcyjnych, że szok. Tak samo jest wiele niekonwencjonalnych typów urody, które spodobają się 1/10 osób. Ktoś już pisał wcześniej o wrzucaniu zdjęć zrobionych przez inne osoby i to jest super pomysł nawet jeśli nam się te foty nie podobają, bo uwydatniają cechy, których my akurat w sobie nie lubimy, a kto inny może przeciwnie uznać je za nasze najlepsze. Sama mam tak, że podobam się sobie prawie tylko na zdjęciach zrobionych sobie samej lub zapozowanych w taki sam sposób, podczas gdy inni często mi mówią, że wyglądam lepiej na tych, na które patrzę z myślą "fuj, co to za ryj". Polecam fanpage na FB "ciekawie brzydcy mężczyźni" - zdziwicie się co potrafi podobać się dziewczynom.