28 Lut 2019, Czw 20:33, PID: 784267
(28 Lut 2019, Czw 18:55)lvs napisał(a): Nie wiem na jakim etapie jesteś jeśli chodzi o pracę i kwalifikacje (...)Na takim, że chociaż gimnazjum kończyłem ze średnią 4,5 oraz 6 z angielskiego, to w pewnym momencie życia poczułem, że wszystko straciło dla mnie sens. Postępowało to stopniowo, aż w klasie maturalnej rzuciłem szkołę. Dokończyłem ją jeszcze w tym samym roku zaocznie, ale do matury nie podszedłem. Krótko później ciężko zachorowałem fizycznie i zajęło bardzo dużo czasu, zanim doszedłem jako tako do siebie, chociaż szczerze mówiąc do dzisiaj odczuwam jeszcze jej skutki. Pierwszą pracę taką z prawdziwego zdarzenia "na papier" podjąłem 4 miesiące temu i cenie ją sobie, bo jest dosyć lekka oraz dochodzę do pułapu 2k złotych na rękę. W kwestii relacji międzyludzkich po latach na prawdę całkowitej izolacji społecznej od momentu skończenia szkoły średniej do 25 roku życia, w ciągu ostatnich dwóch lat przez ponad rok miałem nawet znajomych poznanych przez kolegę z podstawówki, z którym odnowiłem kontakt, ale kilka miesięcy temu z powodu poczucia rosnącego niedostosowania społecznego na powrót wszelkie kontakty pozrywałem. Przynajmniej mam pracę, ale jej specyfika nie sprzyja nawiązywaniu znajomości, poza tym w życiu dorosłym znajomości już nie pojawiają się same z siebie tak, jak w dzieciństwie, idąc z kolegami po szkole pograć w piłkę.
To tyle w wielkim skrócie. Na pewno nie chcę jednak powrócić do tego, co trwało u mnie między 18, a 25 rokiem życia, więc zacząłem podejmować desperackie i często nieracjonalne kroki. Jednym z takich posunięć jest osobny temat poświęcony mojej osobie, który założyłem w dziale przywitań. Może zechciałbyś się z nim zapoznać i odpowiedzieć.
https://phobiasocialis.pl/niestety-jest-...2089w.html
O dziwo, jeszcze się nie przejechałem, chociaż tym razem mam złe przeczucia, bo wszystko ma swoje granice. Brnę jednak dalej, nawet jeśli zostanę zmieszany z błotem.
I przepraszam za offtop.