28 Lut 2019, Czw 18:35, PID: 784247
Ja czasem wolałbym powiedzieć wprost pracodawcy, otoczeniu, że mam fobię społeczną.
Nie uważam swoich dziur w życiorysie (3 lata opóźnienia w edukacji) za zmarnowany czas.
Sytuacja była, jaka była, i być może i tak skończyła się dla mnie jak najlepiej. Może i tak żyjemy we Wszechświecie najlepszym z możliwych.
Nie myślę tak często o podsumowywaniu dotychczasowego życia. Teraźniejszy lęk mnie głównie pochłania, reszta jest wyciszona (szczególnie przez leki).
Paradoksalnie w rzadkich chwilach rozluźnienia, gdy jestem wolny od ostrego lęku, włącza się smutek z powodu samotności i izolacji społecznej.
Nie uważam swoich dziur w życiorysie (3 lata opóźnienia w edukacji) za zmarnowany czas.
Sytuacja była, jaka była, i być może i tak skończyła się dla mnie jak najlepiej. Może i tak żyjemy we Wszechświecie najlepszym z możliwych.
Nie myślę tak często o podsumowywaniu dotychczasowego życia. Teraźniejszy lęk mnie głównie pochłania, reszta jest wyciszona (szczególnie przez leki).
Paradoksalnie w rzadkich chwilach rozluźnienia, gdy jestem wolny od ostrego lęku, włącza się smutek z powodu samotności i izolacji społecznej.