10 Paź 2019, Czw 21:14, PID: 807529
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11 Paź 2019, Pią 0:53 przez Siakistam.)
(10 Paź 2019, Czw 20:32)Karol1991 napisał(a): @Siakistam
Wlasciwie to jakie to autko ?
Mały off, ale jak ktoś o moją perłe pyta, to nie mogę o niej nie opowiedzieć publicznie. Przepraszam.
Ford Fiesta MK6. Zakupiona równe 5 lat temu, na szybko, zakochałem się po uszy dość szybko. Czarna bestia. Pełne wyposażenie, tj: zamek na klucz, manualne otwieranie szyb, nawiew i lewarek. O, schowek też ma, nie lubię "biedy". Całe 60KM. Ilu kierowców może się pochwalić tym, że na drogach publicznych wciska "nogę do podłogi" i... nie łamie tym przepisów? Wystarczy, że dociąże ją plecakiem z kanapkami i inaczej już nie pojedzie...
Muszę edytować, bo to ważne dla mnie. Z roku na rok wkładam i wkładam w nią coraz więcej. Rozumiem to, lata lecą, czas płynie. Ale chyba jestem jednym z tych, co "w zdrowiu i chorobie". Nie wyobrażam sobie, żeby ktokolwiek obcy dotykał i rozmawiał z nią tak jak ja. Nie ździerżę. Jak to w starych małżenstwach bywa, łapię się czasem na myślach, że jakby tak się już... rozsypała? Ja bym się zaopiekował. Na złom odprowadził, za kierownicę trzymał do końca. No ale! Wystarczy, że w nią wsiądę i wiem, że dzień rozstania będzie dla mnie bardzo trudny. Cieszę się każdą spędzoną z nią chwilą, bo bardzo duży komfort czuję podczas jazdy. Bardzo wygodne i zwinne auto, jazda po parkingach to sama przyjemność.
Koniec off'a i śmiechów. Poszukam, może jest tutaj temat "Jakimi furami zryzwacie asfalt?".