26 Mar 2020, Czw 18:33, PID: 818157
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 26 Mar 2020, Czw 18:52 przez Skowyt.)
Słyszałem te słowa sto tysięcy razy... a im częściej tym mniej się odzywałem. Pewnie dlatego nie rozmawiam z ojcem. To od niego najczęściej słyszę ten przeklęty zwrot. Kiedyś jedna dziewczyna mi mówi: no mów coś, nudzi mi się... to się zdziwiła hehe. Co to ja jestem jakiś pajac, że mam ludzi rozbawiać?
(05 Sty 2019, Sob 19:54)argo napisał(a): Ja od dziecka słyszę w kółko albo "dlaczego się nie odzywasz" albo "dlaczego jesteś smutna, dlaczego się nie uśmiechasz" (nawet jak nic mi nie jest, taki już chyba mam wyraz twarzy..), a potem wszyscy się dziwią, czemu przejmuję się tym co myślą inni.Mam to samo... Czasami się mnie ktoś pyta co się stało,że jestem zły, smutny czy zmartwiony. Ale wtedy mówię [size=small](z uśmiechem na gębie)[/size], że mam po prostu taki głupi wyraz twarzy.