03 Gru 2018, Pon 19:06, PID: 773979
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03 Gru 2018, Pon 19:11 przez Shiro.)
Ja mam prawie identyczny problem co Twój. Mam zwolnienie miesięczne od psychiatry. Mówił mi, że jescze się nie spotkała, żeby ktoś go nie respektował.
Co do wf'u to napisz prośbę do dziekanatu wychowania fizycznego o przeniesienie przedmiotu na inny semestr, z powodu złego stanu zdrowotnego w pierwotnie planowanym terminie zaliczenia. Rok temu próbowałem też zdawać 10 wuefów w ciągu chwili. Po tygodniu codziennych treningów (brałem wszyskie wolne) wysiadły mi totalnie mięśnie i nie mogłem się poruszać na poziomie ostrego inwalidztwa przez kolejny tydzień i nie zdołałem zaliczyć.
Wyjaśnij rektorowi swojej uczelni sytuację. Że się leczysz, że potrzebowałaś wolnego i zamierzasz wszystko nadrobić w zależności od tego, co zechcą od Ciebie nauczyciele.
Studia to nie szkoła. Dużo trudniej jest zdać z 50% szkołę, gdzie na uczniów milicję obywatelską wzywają do domu a studia, gdzie się traktuje jak dorosłych ludzi.
Co do wf'u to napisz prośbę do dziekanatu wychowania fizycznego o przeniesienie przedmiotu na inny semestr, z powodu złego stanu zdrowotnego w pierwotnie planowanym terminie zaliczenia. Rok temu próbowałem też zdawać 10 wuefów w ciągu chwili. Po tygodniu codziennych treningów (brałem wszyskie wolne) wysiadły mi totalnie mięśnie i nie mogłem się poruszać na poziomie ostrego inwalidztwa przez kolejny tydzień i nie zdołałem zaliczyć.
Wyjaśnij rektorowi swojej uczelni sytuację. Że się leczysz, że potrzebowałaś wolnego i zamierzasz wszystko nadrobić w zależności od tego, co zechcą od Ciebie nauczyciele.
Studia to nie szkoła. Dużo trudniej jest zdać z 50% szkołę, gdzie na uczniów milicję obywatelską wzywają do domu a studia, gdzie się traktuje jak dorosłych ludzi.