11 Lis 2018, Nie 17:22, PID: 770903
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11 Lis 2018, Nie 17:38 przez Placebo.)
(11 Lis 2018, Nie 14:52)zwykladziewczyna napisał(a): Ja nie mogę wychodzić z domu. Nawet po pracy, gdy nie ma mnie po 60 min od zakończenia pracy, są telefony, gdzie jestem. Kilka lat temu mama mi zakazała i ponieważ to jej dom, to muszę się stosować do jej zasad. Z koleżankami nie mogę się spotykać, a o osobach płci męskiej nie wspomnę. Człowiek czasem chce wyjść, ale nawet tego nie może.Probowales cos z tym zrobic? Bo brzmi dla mnie jak jakas patologia.
Ja kiedys za kazdym razem mowilam, ze widze sie z kolezanka i za kazdym razem byly pytania: co za typ, ile ma lat i czy mnie odwiezie.
Odwozili, a ja nauczylam sie mowic prawde bo juz nie czuje sie jak dziecko. Nie tak dawno wybieglam z domu ok. 1 w nocy mowiac, ze jade gdzies ze znajomym, innym razem mialam z kims spotkac sie na chwile a wrocilam kolejnego dnia kolo poludnia. Przez caly czas mialam padniety telefon i nie bylo to moze tak do konca madre bo bylam z ledwo znanymi mi ludzmi ale moja rodzinka i tak ma wazniejsze problemy niz przejmowac sie mna