29 Paź 2018, Pon 19:22, PID: 769148
(29 Paź 2018, Pon 18:41)Bober napisał(a): Ale z drugiej strony, mówią że studia to najlepszy czas w życiuMam nadzieję, że to nie tylko moje pobożne życzenie, bo myślę, że nie ma takiego czasu w życiu, który ma specjalne predyspozycje, żeby być tym "najlepszym", czy choćby "wyjątkowym". Mnie już mówili różnie: że to liceum, że studia, że po trzydziestce... O studiach słyszałam głównie z perspektywy osób pokolenie wyżej, a więc trzeba by popatrzeć wstecz, może kiedyś czas studiów był jakiś wyjątkowy - u mnie szykuje się na to, że będę wspominała przymusowy small talk o pracy w korpo, karnetach na siłkę i brownie z fasoli. Przynajmniej w kwestii towarzyskiej. xd
A z drugiej strony może to jednak trochę tak jest, że wszystko ma swój czas, tylko dla każdego ten czas przychodzi w innym momencie. Fajnie, że studia po trzydziestce nie są już niczym dziwnym. To, że mieszkasz dalej z mamą też nie jest żadnym wstydem. W ogóle wszystkie te normy społeczne, które zmieniają się w coraz bardziej pokraczny sposób są zabójcze...