08 Lip 2018, Nie 21:15, PID: 754206
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08 Lip 2018, Nie 21:17 przez Przewrażliwiona002.)
(08 Lip 2018, Nie 12:52)niesmialytyp napisał(a): a ja dla odmiany miałem całkiem fajne doświadczenia z robotą za granicą, tyle tylko, że było to organizowane z pomocą znajomości jednego z profesora uczelni, więc bardziej można to porównać do wyjazdu z noclegiem u znajomych czy rodziny. Wiadomo, robota wśród "swoich" więc masa docinków i narzekań, ale nie mogli mi robić pod górkę, bo szef nie tolerował takiego zachowania i wywalał za to z roboty.skoro nie z agencji to lepiej szukac ogłoszen na olx ?
jednak o pracy przez agencję słyszałem same złe rzeczy, do tego dużo zabierają z pensji więc na coś takiego bym sie raczej nie zdecydował.
(08 Lip 2018, Nie 17:00)bajka napisał(a): Mogła to być kwestia doboru ubioru na rozmowe, stosownego w miare do pracy o którą sie starasz, nie mam tu na mysli ze trzeba było przyjść w fartuchu ale moze jednak skromniej wyglądać (makijaz i fryzura też) niz np na rozmowę o pracę w np. banku czy innym korpo. Niestety, ale pieresze wrażenie to wygląd i jeśli się odpicowałaś za bardzo na rozmoę do kuchni, to kobieta tam pracująca mogła to odebrać tak a nie inaczej. To chyba tez sztuka umiec sie ubrac adekwatnie do okazji i pracy. Ja sie zrobilam na rozmowe do call center poszlam na obcasach a przyjal mnie gosc w skarpetach sandalach i spodniach za kolano, ale to byla moja pierwsza "powazna" rozmowa i juz sie nauczylam.... chybaczy ja wiem,raczej bylam normalnie ubrana,leginsy i jeszcze przed wejsciem ubrałam specjalnie bluzke