29 Maj 2021, Sob 22:42, PID: 843292
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29 Maj 2021, Sob 22:45 przez niki111.)
Spotykałam się przez rok z 20 lat starszym facetem, bardzo miło wspominam ten czas, nie był to oficjalny związek, nazwałabym to bardziej fwb, lubiliśmy spotkać się w weekend, a potem każdy wracał do swoich spraw, bardzo mi to pasowało, lubiłam go, czułam pożądanie, ale zakochana nie byłam On za to często był zazdrosny No i oczywiście bez żadnych podtekstów, nie był to żaden sponsoring ani nic w tym stylu, po prostu zawsze kręcili mnie starsi i chciałam spróbować I zauważyłam ciekawą różnicę w reakcji ludzi, u mnie w mieście jak szliśmy za rękę ludzie często dziwnie patrzyli, pamiętam na stacji benzynowej staliśmy w kolejce i pocałowałam go szybko w policzek czy coś takiego, zauważył to młody chłopak sprzedawca, niepokojąco się w nas zaczął wpatrywać Za to jak byliśmy w Wawie to byliśmy jak powietrze dla innych
Zawsze dużo bardziej będzie mi się podobał szczupły, zadbany 40 latek niż 24 letni przystojny rówieśnik, nie kręcą mnie młodzi faceci, czasem chcialabym żeby tak było, bo jednak ze starszymi jest trudniej coś stworzyć, często mają już rodzinę, no i różnica pokoleń też wychodzi po czasie 'w praniu'
Zawsze dużo bardziej będzie mi się podobał szczupły, zadbany 40 latek niż 24 letni przystojny rówieśnik, nie kręcą mnie młodzi faceci, czasem chcialabym żeby tak było, bo jednak ze starszymi jest trudniej coś stworzyć, często mają już rodzinę, no i różnica pokoleń też wychodzi po czasie 'w praniu'