17 Cze 2018, Nie 17:16, PID: 750922
Cóż, ja mówię ze swojego doświadczenia Ale rozumiem Twoje rozgoryczenie i wynikającą z niego złość. Ale co, wolałabyś usłyszeć jakieś bzdurki w stylu: życie jest złe, same nieszczęścia wokół, i na nic nie mamy wpływu, nic tylko się powiesić?
Sama decydujesz się na taki los, przejmując się egzaminem. A jakby tak podejść do niego w inny sposób: zdam to zdam, nie zdam to nie zdam, bez znaczenia. "Nie mogę zawieść prowadzącego", co za BS, serio?
Sama decydujesz się na taki los, przejmując się egzaminem. A jakby tak podejść do niego w inny sposób: zdam to zdam, nie zdam to nie zdam, bez znaczenia. "Nie mogę zawieść prowadzącego", co za BS, serio?